Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2019
Dystans całkowity: | 554.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:55 |
Średnia prędkość: | 20.58 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 42.62 km i 2h 04m |
Więcej statystyk |
Piątek, 31 maja 2019
Krótka, piątkowa wycieczka z narzeczoną ;)
DST 28.43km
Czas 01:45
VAVG 16.25km/h
Czwartek, 30 maja 2019
Zabrałem się wreszcie za odkurzenie szosy i śmignąłem krótką pętelkę po pracy przez Rosanów i Swędów.
DST 37.90km
Czas 01:26
VAVG 26.44km/h
Środa, 29 maja 2019
Po pracy postanowiłem udać się na wschód od Ozorkowa - w okolice Parzęczewa.
Czy to na pewno okolice Łodzi? :D
Młyn nad Bzurą w Chociszewie.
DST 57.76km
Czas 02:41
VAVG 21.53km/h
Sobota, 25 maja 2019
Krótki trip przez Niechanowo i Krzyżówkę podczas wizyty w Gnieźnie.
DST 34.87km
Czas 01:35
VAVG 22.02km/h
Środa, 22 maja 2019
Wyjazd bez historii. Zanosiło się na spory deszcz, ale udało się ominąć chmurę :)
Plac Tadeusza Kościuszki w Aleksandrowie Łódzkim.
DST 36.47km
Czas 01:44
VAVG 21.04km/h
Poniedziałek, 20 maja 2019
DST 30.60km
Czas 01:51
VAVG 16.54km/h
Sobota, 18 maja 2019
Najpierw sam do Strykowa przez Wzniesienia Łódzkie.
Popołudniu jeszcze raz na rower, tym razem z Martą, odwiedzić znajomych w Swędowie.
DST 67.30km
Czas 03:30
VAVG 19.23km/h
Czwartek, 16 maja 2019
DST 36.24km
Czas 01:33
VAVG 23.38km/h
Poniedziałek, 13 maja 2019
Niepewna pogoda, ale ostatecznie udało się wrócić prawie suchym (zaczęło lekko padać dopiero pod sam koniec wyjazdu).
Klasyk na czarnych blachach spotkany w Łodzi. Citroen XM.
DST 42.80km
Czas 02:10
VAVG 19.75km/h
Pierwsza połowa maja w tym roku niestety wypada dość blado pod względem pogodowym, dlatego też byłem nieco zaskoczony piękną pogodą w sobotni poranek. Postanowiłem wybrać się do Łęczycy w akompaniamencie słońca i kwitnącego rzepaku.
W drodze do Łęczycy przejeżdżam przez takie miejscowości jak np. Góra Świętej Małgorzaty.
Czy też Tum z Archikolegiatą NMP i św. Aleksego
a także znajdującym się nieopodal skansenem przedstawiającym łęczycką zagrodę chłopską. Wyglądem przypomina wioski z Wiedźmina 3 :)
Po chwili dojeżdżam już do Łęczycy. Najpierw przyglądam się muralowi w pobliżu zamku.
A po chwili oglądam już Zamek Królewski w całej okazałości.
Łęczyca to bardzo urokliwe, stosunkowo niewielkie miasteczko, z historycznym rynkiem.
A także historycznymi autami. Szkoda, że za szybą ;)
Słynie także z nieczynnego zakładu karnego, który można sobie kupić, gdyż aktualnie jest wystawiony na sprzedaż.
Z Łęczycy przez Ozorków wróciłem do domu.
DST 71.26km
Czas 03:15
VAVG 21.93km/h