Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:1971.36 km (w terenie 420.00 km; 21.31%)
Czas w ruchu:94:17
Średnia prędkość:20.91 km/h
Maksymalna prędkość:58.54 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:78.85 km i 3h 46m
Więcej statystyk
  Sobota, 31 sierpnia 2013
   Kategoria >100

Poznań

Z Dawidem wybraliśmy się dziś do stolicy naszego pięknego województwa. Wyruszyliśmy w godzinach przedpołudniowych. W Czerniejewie trzeba było się nieco doposażyć w żywność. Następnie przez Wierzyce do Pobiedzisk.

Dawid w trasie przed Wierzycami © marcingt


Jazdę utrudniał nam w pierwszą stronę wiejący z zachodu wiatr. Z Pobiedzisk na Promno, następnie Biskupice-Uzarzewo-Kobylnica-Swarzędz. W miarę zbliżania się do Poznania mijaliśmy coraz więcej rowerzystów na coraz fajniejszych maszynach m.in. koleś na fullu Cannondale'a z amorem Lefty i osprzętem Sram X.0 ;)

Jezioro Swarzędzkie © marcingt


Stamtąd drogą rowerową na Poznańską Maltę. Przejechaliśmy pół okrążenia i postanowiliśmy odwiedzić centrum, a konkretnie poznański rynek.

Kolumna motocyklistów na ulicach Poznania © marcingt


Na rynku pełno ludu, trzeba było zejść z roweru. Na ławeczce zrobiliśmy sobie przerwę na posilenie się.

Jelcz 043 czyli popularny "Ogórek" © marcingt


Poznański rynek z wieżą ratuszową w tle © marcingt


Następnie ulicą Półwiejską pod Stary Browar, mijając po drodze Starego Marycha.

Stary Marych w Poznaniu © marcingt


Kółko przez Śródmieście i wzdłuż Warty dojechaliśmy na Lechicką.

Warta, Most Lecha i komin EC Poznań Karolin o wysokości ponad 200m © marcingt


Przeprawa mostem Lecha, kawałek Bałtycką i skręciliśmy na Koziegłowy. Dalej już przez Kicin do Wierzonki. Chcieliśmy odwiedzić Grigora, ale akurat nie było go w domu.

Z Wierzonki przez duużo wiosek i Puszczę Zielonkę kierowaliśmy się w stronę Gniezna. Wcześniej zgadałem się z Panem Jurkiem, żeby po nas wyjechał. Spotkaliśmy się w Rybitwach.

Micor sobie jedzie © marcingt


Pan Jurek sobie jedzie © marcingt


Takie tam zjazdy ze skarpy przy drodze w Dziekanowicach © marcingt


Do Gniezna tak jak zwykle, ścieżką rowerową wzdłuż starej DK5 do Łubowa, następnie serwisówką S5.

Kończąc dzisiejszą wycieczką miesiąc sierpień pobiłem swój rekord ilości kilometrów przejechanych w ciągu miesiąca. Na chwilę obecną wynosi 1971,36 km. Trochę do 2000km zabrakło, ale na siłę i bez celu niczego nie miałem zamiaru dokręcać. Liczy się wyłącznie fun z jady :)
 DST 140.36km
 Czas 06:43
 VAVG 20.90km/h
  Piątek, 30 sierpnia 2013
  

Lasy Królewskie

Do południa rowerem załatwić sprawy na mieście.

Po południu, razem z Jurkiem i Dawidem wybraliśmy się nowym zielonym szlakiem MTB do Lasów Królewskich. Najpierw pojechaliśmy drogą na Strzyżewo Kościelne, by we wsi Orchoł skręcić w kierunku Dębówca, jadąc wzdłuż ciągnącego się w rynnie jeziornej Jeziora Piotrowskiego. Po wjechaniu do lasu coś mnie podkusiło żeby zjechać z rowerowego zielonego i wjechać na pieszy. Po przejechaniu kilometra droga się skończyła. Ujechaliśmy kawałek w tych pokrzywach i trzeba było się jednak stamtąd ewakuować, bo nie widać było szans na to, że ta dżungla się kończy. Nogi całe poparzone, ale co tam :)

Zielony, pieszy szlak w fatalnym stanie © marcingt


Zjechaliśmy z powrotem na rowerowy zielony i kontynuowaliśmy jazdę przez las nieco piaszczystymi duktami. Przejechaliśmy obok Jeziora Ławiczno oraz Jeziora Biskupiec, następnie przeprawiliśmy się przez mostek nad rzeką Wełną.

Mostek na rzece Wełna w Lasach Królewskich © marcingt


GT na mostku nad Wełną © marcingt


Ujechawszy kawałek znaleźliśmy się nad Jeziorem Głęboczek.

Jezioro Głęboczek nieopodal Mielna w Lasach Królewskich © marcingt


Następnie do Mielna, gdzie robimy przerwę pod sklepem i jedziemy pod kaplicę nad Jeziorem Mielno.

Kaplica-rotunda Wendorffów w Mielnie © marcingt


Po zatrzymaniu się zauważyłem, że moje opony (i niektóre inne elementy roweru) przybrały jakiś dziwny brązowy kolor. Nie muszę chyba pisać szczegółowo od czego... w każdym razie miałem potem w domu duuużo roboty z wyczyszczeniem roweru na błysk. Jazda po trawniku to jednak taki sam ryzyk-fizyk jak spacer po polach ryżowych w Kambodży.

Następnie postanowiliśmy kierować się w stronę domu, jadąc cały czas zielonym rowerowym - przez Nowaszyce, Dębłowo Królewskie i drogą polną do Zdziechowy. Następnie szosą na Gniezno.

Pan Jurek i Dawid sobie jadą © marcingt
 DST 66.84km
 Czas 03:11
 VAVG 21.00km/h
  Czwartek, 29 sierpnia 2013
  

Po okolicy

Z Panem Jurkiem i Dawidem trasą Gniezno-Braciszewo-Obora-Obórka-Zdziechowa-Modliszewo-Pyszczyn-Gniezno. Na koniec parę kółek po Wenecji i domu.
 DST 41.06km
 Czas 01:52
 VAVG 22.00km/h
  Wtorek, 27 sierpnia 2013
  

Park Krajobrazowy Promno

Z Dawidem wybrałem się dziś do Parku Krajobrazowego Promno. Prawie całość trasy udało się dziś przejechać w terenie. Jedynym mankamentem było to, że obaj byliśmy kompletnie wypompowani, noga kompletnie nie podawała no i zamiast ostrej jazdy w terenie wyszła chilloutowa, turystyczna przejażdżka. Ale to i tak dobrze, bo można było ze spokojem podziwiać widoki mijającego lata, przy okazji poznając zupełnie nowe drogi w terenie, którymi nigdy jeszcze nie jechaliśmy, a które znajdują się całkiem niedaleko nas.
Do Mnichowa pojechałem oczywiście drogą terenową przez Pustachowę i Kokoszki. Dalej terenem do Baranowa i Leśniewa. Następnie lasami czerniejewskimi dojeżdżamy do niezamieszkałej, śródleśnej osady Bure.

Przed krytą strzechą chatą w osadzie Bure © marcingt


Następnie pojechaliśmy do Jezierc nad Jeziora Babskie, gdzie panowie wędkarze zostawili takie cuda :D

Micor zagłębia się w lekturze :) © marcingt


Przez Wagowo, lasami docieramy do Kociałkowej Górki, gdzie robimy krótką przerwę przy sklepie.

Poczciwa psina przed sklepem w Kociałkowej Górce © marcingt


Znowu lasami, przez P.K. Promno dojeżdżamy nad Jezioro Brzostek.

Jezioro Brzostek © marcingt


Powrót przez Pobiedziska, a następnie terenem przez Bociniec, Lednogórę, Imielenko, Fałkowo, Leśniewo.

Micor obczaja okolicę z balotów słomy © marcingt
 DST 70.21km
 Czas 03:48
 VAVG 18.48km/h
  Poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Jezioro Lednickie

Z Anią i Piotrem do Dziekanowic, popływać w Jeziorze Lednickim.

Nad Jeziorem Lednickim © marcingt


Wojowie w Dziekanowicach :) © marcingt


Powrót przez Fałkowo i terenem przez Leśniewo, Nowy Las, Pawłowo.
 DST 56.92km
 Czas 03:13
 VAVG 17.70km/h
  Niedziela, 25 sierpnia 2013
   Kategoria >100

Skorzęcin, okolica

Kolejny raz udało się zebrać większą grupkę rowerzystów. Tym razem za sprawą Natalizy, która zaproponowała wyjazd do Skorzęcina. Zbiórka na rynku o 11 i ruszamy. W pierwszą stronę trasą przez Szczytniki Duchowne (gdzie dołącza do nas Michał), dalej Lubochnia, Krzyżówka, Gaj, Skorzęcińskie Lasy dojeżdżamy do Ośrodka Wypoczynkowego usytuowanego nad Jeziorem Niedzięgiel. Rozstawiamy się z rowerami koło fontanny. Po jakimś czasie dołącza do ekipa wrzesińska. Najpierw pojawia się Uziel, po jakimś czasie także Bobiko z dwoma znajomymi. Posiedzielim, pogadalim i pora ruszać w drogę powrotną. Najpierw do Witkowa, gdzie żegnamy Uziela i w pozostałym składzie ruszamy nieco dłuższą drogą do Gniezna, przez Małachowo, Arcugowo, Potrzymowo, Żydowo, Gębarzewo. W Gnieźnie na Pustachowie odłączam się do reszty i śmigam do domu.

Pełen skład dzisiejszego wypadu w Skorzęcinie © marcingt


Po obiedzie jeszcze raz na rower, tym razem z Piotrem, trasą przez Gurowo, Żydowo, Pawłowo, Gębarzewko.
 DST 100.65km
 Czas 05:01
 VAVG 20.06km/h
  Sobota, 24 sierpnia 2013
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Kruszwica oraz 3 mosty

Kilka dni temu Uziel zaproponował wyjazd do Kruszwicy. Szybko stało się jasne, że chętnych na wyjazd jest znacznie więcej. W ten sposób w zimny, sierpniowy, sobotni poranek wyruszyliśmy najpierw na Krzyżówkę - na spotkanie z resztą ekipy.

Celem dzisiejszej wycieczki była Kruszwica oraz 3 mosty na nieczynnych liniach kolejowych Orchowo-Mogilno oraz Mogilno-Kruszwica.

Okazało się że w wycieczce uczestniczyć będzie 10-osobowa grupa bikerów :) Najpierw przez Skorzęcińskie Lasy ruszyliśmy w stronę pierwszej atrakcji dzisiejszego wyjazdu - mostu kolejowego w Marcinkowie. Docieramy na miejsce przez Kinno, Słowikowo oraz po zarośniętych chaszczami torach kolejowych.

Ekipa w okolicy Kinna © marcingt


Uczestnicy dzisiejszej wycieczki © marcingt



Nieczynna linia kolejowa Orchowo-Mogilno © marcingt


Most kolejowy w Marcinkowie - troszkę wysoko :) © marcingt


Most kolejowy w Marcinkowie © marcingt


Następnie przez Gębice i Strzelno docieramy do Kruszwicy.

Mysia Wieża w Kruszwicy © marcingt


Na miejscu spotykamy grupę rowerzystów z Konina, z którymi robimy wspólną fotkę.

Wspólne foto z rowerzystami z Konina przed Mysią Wieżą © marcingt


Nie mogło zabraknąć również wejścia na Mysią Wieżę.

Widok z Mysiej Wieży 1 © marcingt


Widok z Mysiej Wieży 2 © marcingt


Z Kruszwicy pod pałac w Kobylnikach.

Za Kruszwicą © marcingt


Pałac w Kobylnikach © marcingt


Przesmykiem między Jeziorem Pakoskim a Jeziorem Bronisławskim docieramy do linii Mogilno-Kruszwica oraz mostu kolejowego.

Przesmyk między Jeziorem Pakoskim a Jeziorem Bronisławskim © marcingt


Most kolejowy nad Jeziorem Bronisławskim © marcingt


Na koniec ostatnia atrakcja dzisiejszej wycieczki - most kolejowy nad Jeziorem Mogileńskim w Żabnie.

Most kolejowy nad Jeziorem Mogileńskim w Żabnie © marcingt


Wraz z Jubilatem i Sebkiem postanowiliśmy wejść na górę :)

Takie tam na moście w Żabnie :) © marcingt


Grupfoto na moście w Żabnie © marcingt


Powrót przez Wylatowo, Popielewo, Zieleń, Piaski, gdzie rozstajemy się z Uzielem, Bobiko oraz Jubilatem i pozostałą częścią ekipy jedziemy do Gniezna. Na koniec wizyta w Piotrze i Pawle, odprowadzenie Sebka pod miejsce pracy i do domu.

Ford :) © marcingt


Mapa trasy:
 DST 159.71km
 Czas 07:15
 VAVG 22.03km/h
  Piątek, 23 sierpnia 2013
  

Miasto, okolice Wrześni

Rano z Piotrem do miasta pozałatwiać sprawy.

Popołudniu z Micorem trasą bez konkretnego celu. Najpierw do Gorzykowa, później Grzybowo, gdzie wpadłem na pomysł, aby pojechać do Sokołowa, gdzie znajduje się ciekawostka w postaci drogi powiatowej zamykanej na noc :) Jakiś czas temu było o tym głośno w mediach. Zarzucę artykułem z Onetu.

Sokołowo - droga powiatowa czynna od 5 do 23 © marcingt


Powrót do domu m.in. przez Słomowo, Czerniejewo, Gębarzewo.
 DST 86.46km
 Czas 04:05
 VAVG 21.17km/h
  Czwartek, 22 sierpnia 2013

Miasto nocą

 DST 26.11km
 Czas 01:05
 VAVG 24.10km/h
  Środa, 21 sierpnia 2013

Gołąbki

Z Anią i Piotrem na Gołąbki. Po jakimś czasie patrzymy, a tu jedzie Micor z kumplem :)
 DST 57.54km
 Czas 03:04
 VAVG 18.76km/h

 O mnie



Marcin
  • Wszystkie kilometry: 74532.48 km
  • Km w terenie: 5480.60 km (7.35%)
  • Czas na rowerze: 143d 08h 42m
  • Prędkość średnia: 21.55 km/h

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

 Moje rowery

 Kategorie

 Archiwum