Miała być spokojna jazda po okolicy a wyszło jak zwykle ;) Wraz z Kubą i Micorem spotkaliśmy się tradycyjnie na Wenecji. Znów nie było pomysłu na jazdę, ale w końcu Kuba zdaje się zaproponował Wrześnię. W międzyczasie puścił eskę do Uziela, że będziemy za godzinkę na wrzesińskim rynku. Do Wrześni dojechaliśmy przez szereg wiosek, mniej więcej wzdłuż DK15. We Wrześni Uziel zaproponował rundę przez miasto. Objechaliśmy zalew i udaliśmy się na tor XC "małpi gaj". Z Micorem objechaliśmy go dwukrotnie. Następnie pojechaliśmy za autostradę A2 na spotkanie z Bobiko. Wtedy też odłączył się od nas Uziel. Razem z Bobiko objazd podwrzesińskich wiosek i powrót na wylotówkę na Czerniejewo. Tam też rozstajemy się z naszym wrzesińskim kompanem i sami gnamy na Gniezno. W Czerniejewie jeszcze krótki postój przed Biedrą i przez Kąpiel, Nidom docieramy do Gniezna. Strasznie zimne są noce!
Zalew Wrzesiński
© marcingt
DST 83.27km
Czas 03:46
VAVG 22.11km/h