Objazd po pracy, po licznych wioskach gminy Niechanowo m.in. Kędzierzyn, Nowa Wieś Niechanowska, Trzuskołoń no i same Niechanowo. W okolicach Miroszki jakiś pacan za kierownicą kombajnu (do kukurydzy zdaje się) zajechał mi drogę zastawiając całą szerokość jezdni, skutkiem czego musiałem ratować się zjeżdżając na pobocze i jakoś tak niefortunnie uciekło mi przednie koło, przez co nie opanowałem GTka i zaliczyłem porządnego szlifa. Rower wyszedł bez szwanku natomiast ja ucierpiałem dość znacznie (cały się poobdzierałem), myślałem normalnie że nie dam rady dojechać o własnych siłach do domu. Debil się nawet nie zatrzymał mimo, że musiał widzieć jak się wypier***am. W parę minut udało się pozbierać i dojechałem i tak w miarę sprawnie.
DST 42.00km
Czas 01:46
VAVG 23.77km/h