Powoli rozkręcam się po dwutygodniowej przerwie od roweru spowodowanej wakacjami w Chorwacji i Bośni i Hercegowinie :)
Dziś z Micorem wybrałem się na wycieczkę po okolicznych lokalach gastronomicznych. Najpierw do piekarni "Glanc" w Witkowie, na pyszną, ogromną drożdżówkę z budyniem. Po drodze popadywał sobie trochę deszczyk, ale tragedii nie było. Następnie przez Karsewo i Grotkowo do baru "Smakołyk" w Cielimowie na słynnego hamburgera :) Końcówka przez Gębarzewko, Pawłowo i Mnichowo do Gniezna.
Na koniec kilka chorwacko-bośniackich widoczków :) Część z tych miejsc miałem już okazję zwiedzić 2 lata temu podczas rowerowego objazdu po Bałkanach. Więcej fotek będę wrzucał zimą :)
DST 62.97km
Czas 02:56
VAVG 21.47km/h