Dziś udało się wygrzebać na rower przed 17.00, dzięki czemu połowę trasy przejechałem jeszcze za dnia. Niby wiało, ale większość trasy miałem z wiatrem, dlatego też nawet na szerokich Racing Ralphach udawało się utrzymywać całkiem niezłą prędkość. Obrałem za cel Sokolniki, a następnie postanowiłem pojechać w stronę Modlnej, gdzie udało się uchwycić na fotce drewniany kościół pw. św. Stanisława Biskupa.
Dalej długą i nudną prostą dojechałem do Woli Branickiej, gdzie odbiłem na Białą i musiałem poużerać się trochę z wmordewindem.
Wszyscy ostatnio chwalą się książkami, które czytają. Ja natomiast cisnę w każdej wolnej chwili interaktywną opowieść w postaci Wiedźmina 3, o którego Andrzej Sapkowski toczy ostatnio wojnę z CD Projekt. Ciekawe kiedy uda się ją skończyć, bo razem z dodatkami gra podobno starcza na grubo ponad 100 godzin :)
DST 35.41km
Czas 01:34
VAVG 22.60km/h