Po południu udało się wyciągnąć na rower Kubę, szybki dojazd na "Wenecję" i ruszamy. Z racji tego, że ostatnio wciąż jeździliśmy na wschód od Gniezna (w związku z wiatrem) dziś postanowiliśmy pozwiedzać północno-zachodnie tereny naszego powiatu. Wymyśliłem, że pojedziemy przez Pyszczyn, Modliszewo, Modliszewko i Nowaszyce do Mieleszyna.
Zbój Maciej z Modliszewa ;)
Mieleszyn z oddali.
Stamtąd przez parę następnych wiosek docieramy do Kłecka.
Kościół św. Jerzego i św. Jadwigi w Kłecku.
Następnie zahaczamy o Gorzuchowo i docieramy do Zakrzewa.
W Gorzuchowie znajduje się miejsce pamięci poświęcone spalonym na stosie przed ponad 250 laty (w 1761 r.) dziesięciu zielarkom oskarżonym o czary.
Zielarka z Gorzuchowa.
Pałac w Zakrzewie z nieco innej perspektywy.
Gorzelnia w Zakrzewie.
Z Zakrzewa malowniczą, krętą, leśną drogą przez Kamionek docieramy do Imiołek i na Pola Lednickie.
Przed stanicą harcerską w Imiołkach.
Pola Lednickie.
Tam też zabraliśmy się za poszukiwania kilku keszy, z których udało się znaleźć zaledwie 1. Reszta była słabo opisana, a krążący wokół ludzie nie pozwalali na intensywniejsze poszukiwania. Jeden kesz ukryty był dość wysoko na drzewie zwisającym nad wodami jeziora. Nie chcieliśmy skończyć jak
Grigor, więc sobie go podarowaliśmy.
Z Imiołek do Gniezna dojechaliśmy DW197.
Brakujące do setki 20km dokręciłem jeszcze wieczorem wraz z Panem Jurkiem i Mateuszem, pętelką przez Goczałkowo, Żelazkowo, Kędzierzyn.
Mapa trasy:
DST 103.22km
Czas 04:43
VAVG 21.88km/h