Środa, 13 lutego 2019
Wietrznie, mokro i nieprzyjemnie, po porannych opadach najpierw śniegu, a później deszczu. Na nieutwardzonych drogach niesamowite błoto. Po przyjeździe cały nadawałem się do prania.
DST 23.90km
Czas 01:30
VAVG 15.93km/h
Wtorek, 12 lutego 2019
Po przerwie pogodowo-chorobowej pętla przez Rosanów, Dzierżąznę i Białą do Zgierza.
DST 31.32km
Czas 01:27
VAVG 21.60km/h
Sobota, 2 lutego 2019
Kolejny dzień testowania Canyona. Dziś warunki zrobiły się iście wiosenne, nawet słońce wyjrzało zza chmur. Zrobiła się odwilż na całego, ulice tonęły w wodzie, wobec czego cała dzisiejsza trasa była asfaltowa. Poszwendałem się trochę po Łodzi, zajrzałem na Piotrkowską gdzie w pączkarni zakupiłem gorącego pączka, po czym m.in. DDRem wzdłuż Włókniarzy i Zgierską wróciłem do domu.
Nowy mural na Piotrkowskiej.

Stajnia jednorożców jak stała, tak stoi.
DST 52.07km
Czas 02:44
VAVG 19.05km/h
Piątek, 1 lutego 2019
Debiut Canyona w terenie i na szosie celem dostosowania pod siebie ;) Muszę przyzwyczaić się do szerszej kiery, gdyż awansowałem z 580mm na 720mm i jest... dziwnie. Poza tym jedzie się bardzo spoko - pozycja jest bardziej wyprostowana i prawdopodobnie bardziej komfortowa przy dłuższych dystansach, ale na pełną ocenę będę musiał jeszcze poczekać. Rock Shox Recon dużo lepiej wybiera nierówności od Epicona, napęd chodzi na dotyk, dwie zębatki z przodu w zupełności wystarczają (i tak rzadko używałem tej największej w Authorze). Póki co jestem zadowolony z zakupu.
DST 22.96km
Czas 01:10
VAVG 19.68km/h
Czwartek, 31 stycznia 2019
Podobnie jak wczoraj, dziś również dobra godzina po pracy na rowerze. Trochę bardziej przymroziło, więc i warunki jazdy się nieco pogorszyły. Trzeba było mocno uważać na zakrętach i bocznych ulicach. Z ciekawostek, na zgierskiej "Malince" natrafiłem na grupę morsów ;)
DST 23.99km
Czas 01:25
VAVG 16.93km/h
Środa, 30 stycznia 2019
Po długiej przerwie, postanowiłem kontynuować dodawanie wpisów. Może zmobilizuje mnie to bardziej do jazdy, bo zeszły rok był tragiczny pod względem przejechanych kilometrów. Duża zasługa w tym wielu nowych zajęć i tematów związanych z przeprowadzką, ale głównym powodem było lenistwo. Od listopada była to moja pierwsza outdoorowa jazda rowerem. Co prawda staram się chodzić dwa razy w tygodniu na spinning, ale nic nie zastąpi jazdy na dworze. Dlatego też mam głęboką nadzieję, że ten rok będzie małym odbiciem od dna ;)
Po pracy i niestety po ciemku pokręciłem się dziś po Zgierzu i okalających wioskach. Drogi raczej czarne i mokre, ale na bocznych alejkach czaiła się niebezpieczna szklanka. Nowy rower będzie musiał poczekać na swój debiut do weekendu, o ile pogoda pozwoli.
DST 25.20km
Czas 01:22
VAVG 18.44km/h
Niedziela, 14 października 2018
Zwykła przejażdżka po Łodzi z przypadkowym spotkaniem rzadkich klasyków motoryzacji :)
Fiat 125p, chyba jeszcze z lat 70.

BMW E21 gdzieś na Bałutach ;)

Volkswagen Golf 2 Country
DST 36.82km
Czas 02:05
VAVG 17.67km/h
Środa, 28 lutego 2018
DST 12.50km
Czas 00:39
VAVG 19.23km/h
Wtorek, 27 lutego 2018
DST 15.04km
Czas 00:46
VAVG 19.62km/h
Sobota, 24 lutego 2018
DST 20.20km
Czas 01:07
VAVG 18.09km/h