Najpierw z Piotrem na Kujawki, popływać w Jeziorze Wierzbiczany. Przed Gnieznem dołączył do nas Łukasz i wspólnie objechaliśmy miasto. Stojąc na rynku spotykamy
Sebastiana, który przed pracą postanowił również pojeździć po mieście. 2 kółeczka po "Wenecji" podczas których miało miejsce szybkie centrowanie przez Piotra koła jakiegoś dzieciaka, który miał kraksę :D Potem już do domu.
Przy okazji po dzisiejszej jeździe zauważyłem, że łańcuch Taya Octo, założony przeze mnie 9 lipca nie nadaje się już do niczego. Przy okazji zajechał kompletnie kasetę i znacznie nadszarpnął zębatki korby. NIE POLECAM łańcuchów tej firmy.
DST 40.25km
Czas 01:46
VAVG 22.78km/h