Najpierw samemu nad Jezioro Wierzbiczany i do Jankowa Dolnego nad jezioro. Powrót terenem wzdłuż obwodnicy DK15 pod masakryczny wmordewind. Chwila przerwy i jeszcze raz na rower, tym razem z Micorem. Z racji wiatru postanowiliśmy pojeździć po lasach. Najpierw przez Las Jelonek do Kędzierzyna, stamtąd do NWN i wjechaliśmy w krzyżówkowy las. Pokręciliśmy się po tamtejszych drogach i powrót przez Kujawki, Wymysłowo, Wierzbiczany. Przy granicy lasu miejskiego w Gnieźnie, na ulicy Leśnej natrafiliśmy na patrol policjantów w nieoznakowanym Oplu Insignia, którzy chyba sprawdzali trzeźwość kierowców i rowerzystów (głównie tych drugich, bo samochodów na tej ulicy jak na lekarstwo - zwykła osiedlowa ulica). Nas jednak nie sprawdzali :)
Dziś wreszcie jazda na krótko, piękna pogoda na inaugurację wiosny :)
DST 74.01km
Czas 03:46
VAVG 19.65km/h