Wreszcie w górach :) W tegoroczną majówkę udało się zebrać całkiem pokaźną ekipę na wyjazd w Kotlinę Kłodzką, którą już odwiedziłem w zeszłym roku.
Wypad rozpoczął się od pobudki o 4.00, a następnie udania się rowerem na dworzec PKP. Po przesiadce w Poznaniu jedziemy Kamieńczykiem do Wrocławia, gdzie następnie błyskawicznie przesiadamy się do pociągu mającego nas zawieźć do Kamieńca Ząbkowickiego.
W Kamieńcu szybki przejazd na kwaterę do Śremu, rozpakowanie się i z powrotem do Kamieńca na zakupy do Biedronki. Przed świętem trzeba zrobić zapasy :)
Trochę rozleniwieni i niewyspani wreszcie wyruszamy w trasę - na terenowy objazd Gór Bardzkich, prawie identyczną trasą jaką pokonałem w zeszłym roku.
Najpierw w kierunku Barda przez Ożary i Janowiec.
Wspinamy się do góry.
Aby z punktu widokowego na skalnym obrywie móc spojrzeć na Bardo.
Z punktu widokowego szybki zjazd do Barda.
Widok na most na Nysie Kłodzkiej w Bardzie.
Przejeżdżamy przez miasto, a następnie odbijamy na rowerowy i pieszy szlak przeprowadzający nas przez najwyższe szczyty Gór Bardzkich.
W okolicach Wilczaka (637 m n.p.m.)
Z Wilczaka stromy, techniczny zjazd singielkiem. W zeszłym roku sprowadzałem rower, w tym całość udało się przejechać z 1 podpórką w miejscu, gdzie kłoda zagrodziła szlak. Jest progres :)
Dalszym fragmentem szlaku docieramy do Przełęczy Srebrnej.
Szybki zjazd do Srebrnej Góry. Na rynku przerwa na wystygnięcie tarcz hamulcowych :)
Końcowy etap trasy wiódł szosami wzdłuż pasma Gór Bardzkich.
Fotorelacja Mateusza - klikMapa trasy:
DST 85.49km
Czas 04:47
VAVG 17.87km/h