Ależ dziś wiało! Nie do końca byłem pewien, czy wyjazd szosą w taką wichurę jest rozsądnym pomysłem, ale Pan Jurek jakoś przekonał mnie do tego wypadu :) Dołączył do nas również Robert i postanowiliśmy pojechać ponownie do Witkowa na kawę. Boczne podmuchy tak silnego wiatru w połączeniu z jazdą rowerem szosowym dawały dziś mega dużą dawkę adrenaliny, natomiast jazda "z wiatrem" powodowała, że można było zasuwać na prostej przeszło 50km/h. Sezon 2015 na rowerze otwarty :)
DST 56.61km
Czas 02:16
VAVG 24.98km/h