Wyjazd po zmierzchu razem z panem Jurkiem. Najpierw kółeczko po Wenecji, potem na zachód. W Mnichowie spotykamy się z
Micorem. Krótka rozmówka czemu tak mało ostatnio kręci, pan Jurek robi pamiątkową fotkę i jedziem dalej. Przez Pawłowo, Gębarzewko, Gębarzewo i las docieramy do Gniezna. Na Pustachowie zauważam, że schodzi mi powietrze w tylnym kole. Udało się podpompować i jakoś dojeżdżam te 1,5km do domu.
DST 27.26km
Czas 01:18
VAVG 20.97km/h