Niedziela przywitała nas nieco łagodniejszą pogodą z delikatniejszym wiatrem, więc można było ruszyć nieco dalej. Żeby nie było za różowo, to parę razy jednak niebo zasnuwały chmury, z których delikatnie prószył śnieg. Wkurzała także woda zalewająca asfalty przez którą miałem cały wyjazd problem z zamarzającą przednią przerzutką.
Wąski pas asfaltu.
Najpierw przez Kędzierzyn, Niechanowo i Karsewo dojechaliśmy do Witkowa. Tam tradycyjnie fotka samolotu ;)
Z Witkowa szosą na Wrześnie. Po drodze gród w Grzybowie.
Pociąg przed Wrześnią.
We Wrześni skoczyliśmy na jakieś jadło. Pan Jurek wcinający zestaw z kebabem ;)
Rynek we Wrześni.
Z Wrześni drogą do Czerniejewa. Trochę było obaw o to, czy w lesie nie będzie ślizgawki, na szczęście wszystko było OK.
Gapię się w asfalt.
Rzeka Wrześnica w okolicach Noskowa.
Z Czerniejewa przez Pawłowo i Mnichowo do Gniezna.
Widok na Stare Miasto i Katedrę z obwodnicy DK15 w Gnieźnie.
DST 78.21km
Czas 03:32
VAVG 22.13km/h