Środa, 27 marca 2013

Treningowo

Kółko przez Szczytniki Duchowne i Lubochnię, reszta po mieście.

Na drodze z Lubochni na Arkuszewo, na łuku drogi nieźle przeszlifowałem asfalt. Wydawało się, że jest sucho, a jednak woda przymarzła i zrobiła się szklanka. Dobre 5 minut się zbierałem po tym upadku. Lekko się poobijałem i przybyła kolejna rysa na ramie, ehhh :( Później wyprzedził mnie jakiś szosowiec, ale coś wolno jechał, bo cały czas jechałem tuż za nim. Gdyby nie ten wiatr i lód na drogach byłoby już naprawdę spoko... jak na zimę oczywiście :D

EDIT: Przed chwilą przeczytałem taką notkę odnośnie zawodów XC i maratonu MTB w Gnieźnie:

"Z przykrością informujemy, że z przyczyn organizacyjnych ODWOŁANE zostają następujące imprezy:

- 7.04 XC Gniezno - Mistrzostwa Wielkopolski
- 26.05 Skoda Maraton MTB"


Liczyłem na start w maratonie, a tu takie coś :(
 DST 40.01km
 Czas 01:52
 VAVG 21.43km/h

Komentarze
Murowana Goślina przeniesiona na 19 maja. Trochę szkoda bo ciekawie mogło być po tych roztopach co będą.
sebekfireman
- 19:04 piątek, 5 kwietnia 2013 | linkuj
sebekfireman - Szosowiec miał czarną bluzę i to był jakiś młody chłopak. O tych zawodach w Murowanej Goślinie wiem, ale się zastanawiam czy śniegu jeszcze nie będzie tego 14 kwietnia :D
marcingt
- 19:27 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj
Całe szczęście że nic się Tobie nie stało od tego wypadku. Te warunki są teraz zdradliwe bardzo.
Szosowiec nie jechał czasami w takiej jasno zielonej kurtce?
Szkoda że zawody w Gnieźnie się nie odbędą, ale jakby co jest jeszcze wielki maraton w Murowanej Goślinie 14 kwietnia - http://www.mtbmarathon.com/murowanag
sebekfireman
- 13:09 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj
Wczoraj dostałem wiadomość od sebekfireman z informacją o odwołaniu zawodów. Info potwierdził również mój znajomy z GKKG, czyli jednego z organizatorów. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że chodzi kasę z dotacji, której GKKG od miasta nie dostanie. Nasza "cudna" władza woli pakować kokosy w żużel, bo przecież jesteśmy teraz w Ekstralidze (btw na jeden sezon, bądźmy realistami), zamiast propagować i rozwijać kulturę fizyczną w mieście. Normalnie krew mnie zalewa... A też liczyłem na start w maju :(
kubolsky
- 20:24 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Najważniejsze, że jesteś cały. Siniaki szybko zginą.
Podejrzewam, że rower każdej osoby, która jeżdzi zimą posiada jakieś rysy, ubytki.
panther
- 19:26 środa, 27 marca 2013 | linkuj
jerzyp1956 - Dość groźnie rzeczywiście to wyglądało, w ogóle nie było widać tego zdradzieckiego lodu.

kubolsky - Musiałem oczywiście upadek wzbogacić powszechnie znanym słowem na k no i ponarzekać na pogodę, ale pojechałem dalej ;) Wiadomo, że bez rys się nie obejdzie, w końcu to rower MTB. Gorzej byłoby w przypadku karbonowej szosy ;) Te światła koło Dziekanki rzeczywiście są idiotycznie zaprogramowane.
marcingt
- 19:22 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Czytałem ten wpis to aż mi ciarki przeszły.
jerzyp1956
- 19:10 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Najważniejsze że cały jesteś i możesz kręcić dalej :) Bajka szkoda, fakt, ale w końcu i tak kiedyś się porysować musi. W końcu to nie fajansik, który ma stać w miejscu, ładnie wyglądać i okazjonalnie, delikatnie się zakurzyć ;)
W ogóle to mi śmignąłeś dziś na Poznańskiej, tak koło 18.40 w okolicy wjazdu na Dziekankę. Akurat na światłach stałem i czekałem na zielone...jak zwykle.
kubolsky
- 19:09 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

 O mnie



Marcin
  • Wszystkie kilometry: 74800.43 km
  • Km w terenie: 5480.60 km (7.33%)
  • Czas na rowerze: 143d 22h 05m
  • Prędkość średnia: 21.55 km/h

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

 Moje rowery

 Kategorie

 Archiwum