Tydzień rowerowej przerwy w związku z silnym przeziębieniem spowodował, że dziś musiałem odreagować w postaci jakiejś dłuższej trasy. Na moją propozycję przystała dziś Wiosna, która postanowiła wreszcie odwiedzić nasz zakątek Europy ;) Po południu zgadałem się z
Kubolskym, który z kolei zwerbował
Jerzyp1956 i razem ruszyliśmy na jakąś 3-godzinną wycieczkę. Wybór padł na objazd niezliczonymi wioskami (w tym Kołaczkowo) do Witkowa ;)
Pan Jurek i Kubolsky w trasie
Przed Kołaczkowem
Turbina wiatrowa w Kołaczkowie
Gorzelnia w Kołaczkowie
Moja deska rozdzielcza ;)
W Witkowie zrobiliśmy pętelkę przez miasto, było robienie fotek przy pomniku-samolocie, no i dalej wybraliśmy się do Czerniejewa, a tam przed Biedronką spotkanie z wrzesińskimi bikestatowiczami -
Bobiko oraz
Uziel75. Trochę pogadaliśmy, pojedliśmy, popiliśmy i ruszyliśmy w swoje strony.
My prostą drogą do Gniezna.
Tempo mieliśmy cały czas mocne - 28-29km/h, gdybyśmy od początku takie zapodali to by wyszła chyba jakaś kosmiczna średnia, no a przecież z wiatrem całą drogę nie jechaliśmy :D
Jako, że miałem dziś ochotę na jeszcze więcej kaemów, postanowiłem na chwilę skoczyć do domu na obiad i zaraz potem ruszyłem znów na rower - dokręcić do 100km. Udało się nawet z małą nawiązką, więc dzień można uznać za udany :)
Mapka z dzisiejszego przejazdu:
DST 106.96km
Czas 04:34
VAVG 23.42km/h