Z Piotrem wybrałem się dziś na terenowy objazd Czerniejewskich Lasów. Od początku za cel postanowiliśmy sobie przejazd jak największą ilością terenu. Przez Mnichowo i Pawłowo, po 12km wjeżdżamy do lasu.
Fotka przy myśliwskiej chacie.
Obszar Natura 2000 - Grądy w Czerniejewie.
Śródleśne torfowisko.
Wyjechaliśmy z lasu w Głożynie i kawałek szosą przejechaliśmy do Czerniejewa, gdzie zrobiliśmy przerwę koło Biedronki. Piotrek musiał uzupełniać kalorie ;)
Następnie z Czerniejewa ruszyliśmy polną drogą do Rakowa i przez las dojechaliśmy do niezamieszkałej osady Bure.
Piotrek chciał żurawiem pobrać trochę wody ze studni (kamera bądź atrapa skierowane na podwórko), ale nie dało rady.
Światowid ;)
Ziemianko-wędzarnia.
"(...)Na bramce stoję, nikogo się nie boję
Ja jestem "King Bruce Lee Karate Mistrz" ;)
Powrót przez Wierzyce, Przyborowo, Leśniewo. Patrzę, a tu z naprzeciwka śmiga
Micor. Trochę pogadaliśmy, umówiliśmy się wstępnie na jutrzejsze rowerowe śmiganie i pojechaliśmy. Dalszy powrót przez Pawłowo, Gębarzewko.
Prawie całość przejechana dziś w terenie. Wypad udany, śmiechu co niemiara, gdyż Piotrek zamiast liczyć przejechane kilometry liczył spalone kalorie :D Kwiecień zakończony całkiem przyzwoitym dystansem, zważywszy na fakt, że pierwszy tydzień kwietnia w ogóle nie jeździłem rowerem.
Mapka z trasy:
DST 53.33km
Czas 03:23
VAVG 15.76km/h