Jazda na kamieniołomy w Piechcinie szykowała się już od dawna. Zawsze jednak coś wypadało, aż wreszcie zadzwonił Sebastian z propozycją wspólnego wypadu. Udało się zebrać jeszcze Pana Jurka i Dawida. Chwila po 12 ruszamy z Gniezna do Kruchowa ekspresowym tempem 30-40km/h. Przy skrzyżowaniu na Ławki spotykamy się z Sebastianem i wspólnie już jedziemy kujawsko-pomorskimi ziemiami do Piechcina.
Przed Piechcinem mijamy wagoniki wiozące urobek z kopalni wapienia.
Na początek podjeżdżamy do zalanego kamieniołomu, gdzie znajduje się baza nurkowa.
Następnie jedziemy do znajdującej się nieopodal głębokiej na ponad 100m dziury w ziemi - czyli nieużytkowanej już części kamieniołomu.
Zrobiliśmy małą rundkę krawędzią kamieniołomu, aż na dole zauważyliśmy samochód firmy ochroniarskiej. Zatrzymali się, zatrąbili i odjechali.
Wracamy z powrotem nad zalany kamieniołom, tym razem od innej strony, robiąc rundkę niebezpiecznym singielkiem na krawędzi.
Aż chciałoby się wskoczyć :D
Następnym punktem naszej wycieczki jest zdobycie hałdy znajdującej się obok kopalni wapienia Kujawy w Barcinie.
To jeszcze inna hałda.
Kopalnia wapienia Kujawy.
Podjazd na hałdę.
Widok na Barcin.
Ostatnie spojrzenie na kopalnie.
I powrót do domu przez Mogilno. Obwodnica Mogilna cała dla nas :)
Fontanna w Mogilnie.
Mogileńska Krzyżówka :)
Koło Izdb Mirek handlarz szykuje nową furę na handel :D
Little dog.
Na Wale Wydartowskim.
W Niewolnie żegnamy się z Sebkiem i sami śmigamy do Gniezna przez Pasiekę, Kozłowo, Strzyżewo i Jankowo.