Z racji braku większej ilości chętnych na wyjazd do Chodzieży wybraliśmy się w okrojonym składzie:
Jerzyp1956 oraz ja. O 6.22 wyjazd PKP. O 9.15 wysiadamy na stacji Ostrówki k/Chodzieży skąd najpierw leśnymi drogami udajemy się na chodzieski stok narciarski z panoramą na miasto.
Udało się wyhaczyć nawet Yeti :)
Zjeżdżamy w dół stoku narciarskiego do miasta, po drodze zahaczając o promenadę wokół Jeziora Chodzieskiego.
Krótki przejazd przez Chodzież i wjeżdżamy do lasu, gdzie czeka na nas wspinaczka na Gontyniec. Warunki jezdne w lesie koszmarne. Mimo opadów w ostatnich dniach wszędzie tylko piach, piach i jeszcze raz komary :D
Tak wyglądała duża część terenowej jazdy.
Na Gontyńcu (192 m n.p.m.). Niestety szczyt zalesiony, więc nie można było podziwiać widoków.
Jedziemy dalej w kierunku doliny Noteci.
W lesie za Oleśnicą.
Noteć koło Milcza.
Zbocza w dolinie Noteci o dużych deniwelacjach.
Pomnik pomordowanych Polaków w czasie IIWŚ.
Z doliny podjeżdżamy w "góry" do Rzadkowa.
W lesie przed Miasteczkiem Krajeńskim znów mamy do czynienia z trudnymi warunkami terenowymi. Jedziemy kilka kilometrów przez las, a tu się okazuje że droga nagle się kończy, mimo tego że widnieje na mapie. Nie można się na chwilę zatrzymać, bo od razu atakują setki komarów. Po kilkunastominutowym błądzeniu udaje się znaleźć alternatywną drogą i zjeżdżamy w dół pokonując 120 metrową różnicę wysokości.
Z Miasteczka Krajeńskiego przez Brzostowo do Wolska, skąd roztacza się piękny widok na Dolinę Noteci.
Nowy sposób segregacji odpadów w Wolsku :D
Zjazd na dół kocimi łbami.
Drogą w dolinie Noteci przez Białośliwie i Osiek nad Notecią omijamy Dębową Górę.
Stawy hodowlane w Żuławce.
Dalej już nudniejsza, płaska trasa, głównie polami do Wapna. Gdzie robimy przerwę na ciepły posiłek.
Nieczynna głebinowa kopalnia soli kamiennej w Wapnie.
Wapno zasłynęło też z katastrofy górniczej mającej miejsce w 1977 roku, kiedy wody zalały kopalnię doprowadzając do oberwania się ziemi. Dach nad głową straciło wówczas 1400 mieszkańców:
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/historia/apokalipsa-w-wapnie,1,4177021,wiadomosc.htmlW drodze do Gniezna zahaczamy jeszcze o Paryż.
Oraz Rzym.
Mapa trasy:
DST 201.25km
Czas 10:08
VAVG 19.86km/h