Poniedziałek, 18 marca 2013
Miasto, Lubochnia
Typowy trening w silnym wietrze. Do Lubochni był problem z przekroczeniem 15km/h, powrót za to już z wiatrem. Po mieście spokojnie.
DST 40.06km
Czas 01:52
VAVG 21.46km/h
Komentarze
Panowie, ale o co kaman? Ludowe porzekadło mówi - w marcu jak w garncu. Ja bym się osobiście w takim wypadku kwietnia bardziej obawiał ;)
kubolsky -
17:40 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
Marek1985 - No dokładnie. Typowa wiosna wręcz :)
marcingt -
17:29 piątek, 22 marca 2013 | linkuj
No i za oknem ładna zadymka. Jak zwykle zresztą... :(
marcingt -
18:36 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj
@sebekfireman, dokładnie! Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie wina zwlekania z zakupem koszulki kolarskiej ;) Ostatnią rozerwałem podczas leśnej wycieczki i można rzec, że od tego dnia pogoda się zauważalnie pogorszyła. Chyba czas zacząć poważnie zaczynam myśleć o zakupie nowej :)
kubolsky -
17:24 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj
Jutro dla odmiany będzie jazda w śniegu. Ciekawe kiedy przyjdzie czas na jazdę w krótkich spodenkach. Pomyśleć że w zeszłym roku o tym czasie już można było śmigać na krótko.
sebekfireman -
17:06 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj
Taka pora, że zmagamy się albo z wiatrem, albo ze śniegiem. Czasami radzić sobie musimy z wiatrem i sniegiem jednocześnie ;)
Pozdrawiam
panther -
16:15 poniedziałek, 18 marca 2013 | linkuj