Z Piotrem. Miało być więcej, ale początkowa lekka mżawka stała się bardziej intensywna, a ulice pokryły kałuże. Po chwili cały przemokłem (nie miałem kurtki), a że zrobiło się chłodno to sobie podarowałem jazdę. Jutro może uda się "wstrzelić" w okno bez deszczu ;)
DST 17.60km
Czas 00:59
VAVG 17.90km/h