Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:1171.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:54:15
Średnia prędkość:21.60 km/h
Maksymalna prędkość:56.52 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:46.87 km i 2h 10m
Więcej statystyk
  Niedziela, 21 października 2012

Mgła

"(...) Zbliżała się do parkingu od strony Kansas Road i nawet z bliska wyglądała niemal tak samo jak wtedy, kiedy po raz pierwszy zauważyłem ją po drugiej stronie jeziora: była jaskrawobiała, ale równocześnie wchłaniała światło jak gąbka. Posuwała się szybko naprzód i coraz bardziej zasłaniała słońce - przypominało teraz zimowy księżyc w pełni, prześwitujący przez cienką warstwę chmur."



A tak poza tym to przejechałem się tylko po najbliższej okolicy (Gębarzewo, Pawłowo, Żydowo, Gurowo, Cielimowo) i mieście, bo dalej to strach się zapędzać w taką pogodę. Widoczność miejscami chyba poniżej 50 metrów.
 DST 41.92km
 Czas 01:46
 VAVG 23.73km/h
  Czwartek, 18 października 2012

Wieczorna jazda

Runda na Wierzbiczany i po mieście przy blasku rowerowej lampki.
 DST 40.04km
 Czas 01:44
 VAVG 23.10km/h
  Środa, 17 października 2012 Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Terenowo do Poznania, Dziewicza Góra

Dziś miałem wreszcie okazję zaliczyć ostatni wyznaczony na ten sezon cel - Dziewiczą Górę. Inicjatorem wyjazdu był pan Jurek, który specjalnie wziął dziś wolne w pracy, żeby przetestować nowy rower.
Najpierw ruszyliśmy nową drogą biegnącą wzdłuż S5. Tam zostaliśmy nieźle uwaleni błotem, ponieważ od rana na asfalcie zrobiła się niezła breja z wymytego piasku używanego do budowy drogi. Po kilkunastu kilometrach dojechaliśmy do Wierzyc. Kawałek dalej zjechaliśmy już w leśne dukty Parku Krajobrazowego Promno, który świetnie się prezentuje w barwach jesieni.

Aleja z Kociałkowej Górki do Pobiedzisk © marcingt


Na drodze w P.K. Promno © marcingt


Rezerwat Przyrody Jezioro Drążynek © marcingt


Jesień w P.K. Promno © marcingt


Gdzieś w drodze w P.K. Promno © marcingt


Jezioro Dębiniec - widok ze skarpy © marcingt


Po wyjechaniu z lasu polnymi drogami udaliśmy się przez Biskupice i Uzarzewo do Swarzędza. Trasa od okolic Promna do Poznania przebiegała prawie w całości zgodnie z Piastowskim Szlakiem Rowerowym.

Nowy sposób stawiania rowerów :) © marcingt


Jezioro Swarzędzkie © marcingt


Po następnych kilku kilometrach biegnących przez lasy Antonika i koło Nowego Zoo docieramy na Maltę. Na Malcie oczywiście trzeba tradycyjnie przejechać jedno okrążenie :)

Jezioro Maltańskie © marcingt


Widok z Malty na centrum Poznania © marcingt


Malta jeszcze raz © marcingt


Następnie przebijamy się przez Poznań i przez Koziegłowy i Kicin docieramy do Dziewiczej Góry. Podjazd poszedł mi bezproblemowo. Potem zjechałem od drugiej strony i jeszcze raz podjechałem, ale chyba to nie był ten słynny killer bo coś za lekko mi poszło. W każdym razie na wiosnę pewno jeszcze raz będę chciał tam pojechać i konkretnie objeździć wszystkie ścieżki :)

Kolarstwo przełajowe w wykonaniu pana Jurka © marcingt


Wieża na szczycie Dziewiczej Góry © marcingt


Widok z wieży na Dziewiczej Górze © marcingt


Widok z Dziewiczej Góry 2 © marcingt


Widok z Dziewiczej Góry 3 © marcingt


Widok z Dziewiczej Góry 4 © marcingt


Mnogość szlaków na Dziewiczej Górze © marcingt


W drodze powrotnej przejeżdżając przez Wierzonkę chcieliśmy spotkać się z Grigorem, ale okazało się że jeszcze jest w pracy. Po chwilowej przerwie przy sklepie ruszyliśmy więc do Gniezna przez Karłowice, Tuczno, Krześlice, Latalice, Lednogórę i potem ścieżką i drogą wzdłuż DK5 do Gniezna.

Plaża nad Jeziorem Lednica © marcingt


Kościół w Lednogórze © marcingt
 DST 141.14km
 Czas 06:51
 VAVG 20.60km/h
  Poniedziałek, 15 października 2012

Niechanowo, Witkowo, las miejski

Dziś tylko standardowa pętla w większości asfaltem po okolicznych miejscowościach. Zrobiło się trochę cieplej i od razu obudziły się przeróżne insekty zatruwające życie rowerzystom :)

Las Miejski © marcingt


Typowy wielkopolski krajobraz nieopodal Witkowa © marcingt


GT sponsoruje czerwone szlaki © marcingt
 DST 50.06km
 Czas 02:09
 VAVG 23.28km/h
  Niedziela, 14 października 2012

Gołąbki

Dziś na rower ponownie wybrałem się z Jerzyp1956 oraz Mateuszp1999. Nie mieliśmy pomysłu na trasę, więc najpierw trochę pokręciliśmy się po mieście, potem ruszyliśmy przez Wierzbiczany, Kalinę i Wymysłowo w stronę Trzemeszna. Tam obraliśmy kierunek Gołąbki przy okazji zataczając pętle po lesie. Powrót lasami koło Dębówca oraz asfaltem na Winiary.
Trzeba korzystać ze sprzyjającej pogody :)

Tradycyjnie plaża w Gołąbkach © marcingt


Zielone drzewa © marcingt


 DST 62.24km
 Czas 03:06
 VAVG 20.08km/h
  Sobota, 13 października 2012

Dąbrówka Kościelna, Kiszkowo

Rano wymyśliłem sobie, że mimo wiejącego wiatru pojadę do wysuniętego najbardziej na zachód zakątku powiatu gnieźnieńskiego, czyli Dąbrówki Kościelnej. Około południa telefon do pana Jurka czy chce też jechać i w ciągu pół godziny wyjechaliśmy. Najpierw asfaltami do Łubowa wzdłuż DK5, potem ścieżką rowerową do Lednogóry. Tam krótka przerwa koło jeziora. W Rybitwach skręciliśmy w lewo i dalej przez Latalice, Podarzewo, Łagiewniki wyjechaliśmy koło lotniska w Bednarach. Potem terenem przez pole i las wyjechaliśmy w Dąbrówce Kościelnej. W pierwszą stronę mieliśmy straszny wmordewind nie pozwalający przekroczyć 20km/h. Z powrotem z wiatrem w plecy do Gniezna dojechaliśmy przez Kiszkowo DW197.

Zdjęć mojego autorstwa znowu nie ma, bo wziąłem aparat bez karty pamięci :(

Pożyczyłem za to 2 zdjęcia od Jerzyp1956.



 DST 80.06km
 Czas 04:04
 VAVG 19.69km/h
  Piątek, 12 października 2012

Dłuższa pętla wokół miasta

Asfaltowo. Trasa Gniezno-Osiniec-Szczytniki Duchowne-Gniezno-Orchoł-Goślinowo-Gniezno-Pyszczyn-Krzyszczewo-Obórka-Obora-Strychowo-Myślęcin-Rzegnowo-Woźniki-Skiereszewo-Gniezno.
 DST 50.75km
 Czas 02:13
 VAVG 22.89km/h
  Czwartek, 11 października 2012

Czerniejewo, Niechanowo

Taki tam standard po asfalcie plus testowanie odzieży jesienno-zimowej.

Żeby nie było za pusto wrzucam 2 fajne filmiki:



 DST 41.64km
 Czas 01:44
 VAVG 24.02km/h
  Wtorek, 9 października 2012

Okolica, miasto

Po wczorajszej terenowej wycieczce dziś umyłem rower i postanowiłem pojeździć trochę po asfalcie. Pierwsze 10km napęd działał idealnie, hamulce też sprawowały się świetnie i nie piszczały (wyczyściłem tarcze). Potem coś zaczęło się jebać. Nie wiem jakim cudem tylna piasta zaczęła hałasować jakby brakło jej smaru, hamulce zaczęły piszczeć. Potrafiłbym to zrozumieć, gdybym rower czyścił karcherem, ale po zwykłym myciu gąbką i wodą z płynem do naczyń...

Wk....m się i pojechałem jeszcze pokręcić kilkanaście kilometrów po mieście przy okazji zahaczając jeszcze o teren. Jak się trochę kółko przybrudziło to piasta zaczęła być cichsza. Może ten typ tak ma, że za czysto nie może być. Przyzwyczaiłem się do maszynowego Novateca w Kellysie i teraz jestem pewno nieco przeczulony.
 DST 40.13km
 Czas 01:50
 VAVG 21.89km/h
  Poniedziałek, 8 października 2012

Skorzęcin, Piłka, Wylatkowo

Dziś, mimo kolejnego bardzo wietrznego dnia postanowiłem przejechać się troszkę dalej i odwiedzić część Powidzkiego Parku Krajobrazowego. Za cel (zainspirowany wpisem sebkafiremana) obrałem sobie odnalezienie skrótu z Wylatkowa do Skorzęcina. Trasę wybrałem głównie lasami, przez Lubochnię, Krzyżówkę, Gaj i potem już cały czas lasem. Jakieś 50-55km przejechałem dziś w terenie.

Szaro, buro i wietrznie. Okolice Gaju. © marcingt


Krzyż na rozstaju dróg w skorzęcińskim lesie © marcingt


Jezioro Piłka © marcingt


Stary młyn wodny w Piłce © marcingt


Docieram do Wylatkowa i po kilkunastu minutach poszukiwań udaje się odnaleźć most-skrót.

Mostek-skrót z Wylatkowa do Skorzęcina © marcingt


Jadę dalej i docieram do Skorzęcina. Liczyłem, że uda mi się kupić gorącą herbatę, jednak Ośrodek już opustoszały. Pozostali jedynie robotnicy i zbieracze grzybów w lesie.

Molo w Skorzęcinie © marcingt


Łabędzie w Skorzęcinie © marcingt


No i w drogę powrotną. W lesie jeździło się świetnie. Nie czuć było wiatru.

Las Skorzęciński © marcingt


Na polach za to masakra. Wiatr wiał mi centralnie w gębę, nie mogłem przekroczyć nawet 20km/h :( W sumie to mogłem się tego spodziewać, skoro w pierwszą stronę z wiatrem jechałem 35-40km/h.

Urwana tablica w Szczytnikach Duchownych © marcingt


Przy okazji dotarło do mnie kilka turystycznych map :)

Kilka map © marcingt
 DST 80.12km
 Czas 03:52
 VAVG 20.72km/h

 O mnie



Marcin
  • Wszystkie kilometry: 74587.87 km
  • Km w terenie: 5480.60 km (7.35%)
  • Czas na rowerze: 143d 11h 10m
  • Prędkość średnia: 21.55 km/h

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

 Moje rowery

 Kategorie

 Archiwum