Poniedziałek, 10 lutego 2014
   Kategoria >100

Powidz, Mielżyn, Baranowo

Korzystając z pięknego, słonecznego i bezchmurnego nieba postanowiłem od rana wraz z Micorem wybrać się do Powidza, celem zobaczenia nowej promenady nad Jeziorem Powidzkim. Tak sobie wesoło jechaliśmy, przez Niechanowo, Witkowo aż dojechaliśmy do Powidza. Troszkę trzeba było się miejscami pomęczyć z wiatrem, ale nie było źle. Po dojechaniu na miejsce udaliśmy się najpierw do centrum miasteczka i na plażę na "Łazienkach", gdzie promenada się zaczyna i biegnie w stronę tzw. "Dzikiej Plaży". 











Na koniec objazdu wzdłuż jeziora zrobiliśmy przerwę na drugie śniadanie. Drogę powrotną wybraliśmy nieco inną. We Wiekowie skręciliśmy na Ruchocinek ;) po czym dojechaliśmy do Mielżyna.



Dalej Jaworowo, Mierzewo, Karsewo, Grotkowo, Żydowo, gdzie na tamtejszym przystanku PKP (przez który niestety już pociągi osobowe nie jeżdżą) zrobiliśmy drugą przerwę.





W Mnichowie Dawid stwierdził, że jedzie dalej do Gniezna, dokręcić do setki, tak więc potowarzyszył mi pod sam dom. Cała trasa minęła mega śmiechowo, gdyż ponieważ śmiać się można z wszystkiego co się mija po drodze. Super wypad wyszedł :)

W domu zrobiłem sobie trochę przerwy i pod wieczór jeszcze raz na rower - z Panem Jurkiem. Przejechaliśmy krótką pętelkę wzdłuż S5, setka weszła i do domu. Rowerowy dzień na maksa :)
 DST 113.31km
 Czas 05:18
 VAVG 21.38km/h
 Sprzęt Author
  Niedziela, 9 lutego 2014

Szczytniki Duchowne, miasto

Po chorobie i po szkole postanowiłem późnym popołudniem bujnąć się lajtowo po okolicy.
 DST 30.40km
 Czas 01:20
 VAVG 22.80km/h
 Sprzęt Author
  Niedziela, 2 lutego 2014
  

Kłecko z Micorem

Po blisko 3 tygodniach przerwy, korzystając z nieco lepszej pogody trzeba było wreszcie wyjść na rower. Razem z Dawidem pojechaliśmy w stronę Kłecka przez pola i wioski, a z powrotem wzdłuż Jeziora Lednickiego do Łubowa i drogą serwisową S5 do Gniezna. Z dróg wreszcie zniknął lód, a z pól śnieg. Żeby nie było tak różowo, to teraz dla odmiany wszędzie jest pełno wody, przez co po chwili jest się przemokniętym do suchej nitki. No ale czasem trzeba się trochę pomęczyć i z nadzieją czekać na wiosnę, kiedy już takich ograniczeń w jeździe rowerem nie będzie :)

Kilka fotek:

Rynek w Kłecku




Kościół w Waliszewie



 DST 58.34km
 Czas 02:46
 VAVG 21.09km/h
 Sprzęt Author
  Poniedziałek, 13 stycznia 2014

Czerniejewo

Kilka stopni mniej niż w poprzednich dniach i już jeździ się dużo gorzej. Szkoda że ta jesienno/wiosenna pogoda nie trwa nadal. Wybrałem się dziś w stronę Czerniejewa. Po wyjechaniu z lasu miejskiego do Cielimowa zaskoczył mnie posypany solą asfalt (nie wiadomo po co, bo ślisko nie było), przez co po chwili miałem już cały rower upieprzony słoną wodą. Wszystkie inne gminne drogi również były mokre, dopiero za Jelitowem, gdy wjechałem do Szczytnik Czerniejewskich (a więc do innej gminy) asfalt był suchy. Lekki mróz i już sypią typ badziewiem na potęgę, a jak jest prawdziwa zima to niektórych dróg nie odśnieżą wcale. Następnie przez Pakszyn do Czerniejewa i powrót przez Kąpiel, Nidom, Pawłowo, Mnichowo do Gniezna.
 DST 40.55km
 Czas 01:42
 VAVG 23.85km/h
 Sprzęt Author
  Niedziela, 12 stycznia 2014

Strzyżewo Kościelne

Po przyjściu z uczelni i wszamaniu obiadu wybrałem się na rower. Zaczęło robić się już ciemno, więc postanowiłem nie oddalać się zbytnio od Gniezna. Najpierw z wiatrem z prędkością 35 km/h do Jankowa Dolnego przez Wierzbiczany. Przejazd przez wiadukt nad DK15 i boczną drogą do Strzyżewa Kościelne pod wiatr. W międzyczasie zaczął sobie popadywać marznący deszczyk, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia. Wiatr wiał dziś całkiem mocno toteż na zjeździe przy kościele w Strzyżewie nie szło jechać szybciej jak 30km/h w dodatku masakrycznie rzucało na boki. Na koniec nudna prosta pod wiatr przez Wełnicę i dokręcanie pętli po mieście, żeby wyszło zakładane na dzisiaj 40km.
 DST 40.57km
 Czas 01:49
 VAVG 22.33km/h
 Sprzęt Author
  Czwartek, 9 stycznia 2014

Lubochnia, miasto

Zwykła przedpołudniowa jazda treningowa po mieście i okolicy. Natrafiłem ostatnio na ciekawy kanał na YT dotyczący jazdy rowerem po Gnieźnie. Przykładowy film:


 DST 34.14km
 Czas 01:23
 VAVG 24.68km/h
 Sprzęt Author
  Wtorek, 7 stycznia 2014

Szczytniki Duchowne, miasto

 DST 30.30km
 Czas 01:19
 VAVG 23.01km/h
 Sprzęt Author
  Poniedziałek, 6 stycznia 2014
   Kategoria >100

Zachodnie połacie gnieźnieńskiego powiatu

Dzisiaj zaplanowaliśmy wraz z Panem Jurkiem i Micorem przejechać pierwszą setkę w tym roku. Plan zakładał objazd Puszczy Zielonki. Całą noc jednak padało, więc Grigor, który miał do nas dołączyć zaproponował objazd asfaltowymi, rzadko przez nas odwiedzanymi drogami. Z Grigorem spotkaliśmy się przed Pobiedziskami. Za Pobiedziskami - w Węglewie zrobiliśmy krótką przerwę przed drewnianym Kościołem pw. św. Katarzyny.







Następnie pośmigaliśmy sobie asfalcikiem mijając różne miejscowości typu Rybitwy (gdzie doładowaliśmy energię w sklepie), Sławno - z rzutem na drewnianą kaplicę św. Rozalii



Następnie zahaczyliśmy o Myszki i Łagiewniki Kościelne z kolejnym drewnianym kościołem Bożego Ciała.



W Wilkowyjach Pan Jurek złapał laczka.







Muszę przyznać, że wiele z tych miejscowości odwiedziłem po raz pierwszy, mimo iż znajdują się one w moim powiecie. Także w dość bliskiej okolicy (zachód i północny-zachód) jest jeszcze sporo miejsc, które wypadałoby odhaczyć jako zwiedzone.
Przejechaliśmy jeszcze kawałek z Grigorem, po czym się odłączyliśmy i każdy pognał w swoje strony. Dziękówa dla Grigora za oprowadzenie nas po ciekawych miejscach. Było zajebiście śmiesznie, samemu nie ma takiej motywacji do jazdy :) Potem sami musieliśmy jakoś dokręcać do tej stówki, więc z Kłecka pojechaliśmy jeszcze do Mieleszyna. Gdzieś przed Pyszczynem wyskoczyło na nas kilka owczarków niemieckich, ale jak Pan Jurek na nie zdecydowanie ruszył rowerem to uciekły gdzie pieprz rośnie :D Wyglądało to przekomicznie, podobnie zresztą jak Grigorowa rozmowa z kurami w Skrzetuszewie, czy rozmowy z tubylcami pod kościołem, a także teoria Pana Jurka na temat jezior polodowcowych. Mega wypad no! Oby takich więcej.
 DST 101.78km
 Czas 05:00
 VAVG 20.36km/h
 Sprzęt Author
  Niedziela, 5 stycznia 2014
  

Lednogóra

W południe wyprowadzić z Gniezna zmierzającego od strony Czerniejewa Grigora. Zebraliśmy się w składzie Pan Jurek, Piotr, Grigor, Micor, Mateusz oraz ja i ruszyliśmy szosą na Kiszkowo. Przy Jeziorze Lednickim odbiliśmy na Imiołki. Z Grigorem rozstaliśmy się w Rybitwach. Następnie przez Dziekanowice, Fałkowo i drogą serwisową S5 do Gniezna. Po drodze złapałem jeszcze laczka.

Zdjęcie pożyczone od Pana Jerzego:

 DST 55.74km
 Czas 02:35
 VAVG 21.58km/h
 Sprzęt Author
  Sobota, 4 stycznia 2014
  

Lasy Czerniejewskie

Po południu na rower. Miałem dziś obsuwę czasową wobec tego na spotkanie z ekipą musiałem udać się do Pierzysk. Postanowiliśmy objechać żółty szlak MTB przez Lasy Czerniejewskie. Przez tą wilgoć w powietrzu nie bardzo opłaca się czyścić rowerów bo po chwili już są całe obłocone, wobec czego postanowiliśmy poszaleć w terenie.







Z lasu wyjechaliśmy w Rakowie, następnie polną drogą do Czerniejewa i prostym asfaltem do Gniezna.
 DST 51.79km
 Czas 02:25
 VAVG 21.43km/h
 Sprzęt Author

 O mnie



Marcin
  • Wszystkie kilometry: 80597.35 km
  • Km w terenie: 5480.60 km (6.80%)
  • Czas na rowerze: 155d 14h 02m
  • Prędkość średnia: 21.48 km/h

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

 Moje rowery

 Kategorie

 Archiwum