Wpisy archiwalne w kategorii

>100

Dystans całkowity:11220.67 km (w terenie 1538.00 km; 13.71%)
Czas w ruchu:523:20
Średnia prędkość:21.44 km/h
Maksymalna prędkość:73.88 km/h
Suma podjazdów:3140 m
Suma kalorii:2810 kcal
Liczba aktywności:93
Średnio na aktywność:120.65 km i 5h 37m
Więcej statystyk
  Sobota, 2 marca 2019 Kategoria >100

Łask, Pabianice

Na dzisiejszą wycieczkę wybrałem się z Kamilem, który już w tygodniu zapowiedział, że chce w sobotę przejechać ponad 100 kaemów. Wyrysowałem trasę i o 9.30 wyjechaliśmy.

Najpierw skierowaliśmy się w stronę Aleksandrowa Łódzkiego, ruch na drogach o dziwo dość spory (zapewne przez wolną niedzielę, wszyscy chcieli zrobić zakupy w sobotę). Początkowe kilometry szły dość ciężko, ze względu na niską temperaturę. Przejechaliśmy przez Aleksandrów i skierowaliśmy się w stronę Lutomierska - warto dodać, że 2 marca był niestety ostatnim dniem kursowania linii tramwajowej nr 43 z Łodzi do Lutomierska właśnie, która już od co najmniej kilku lat była w katastrofalnym stanie technicznym. Szansę na remont są niestety niewielkie. Być może uda się wyremontować jedynie odcinek do Konstantynowa Łódzkiego.

Lutomiersk z racji ulokowania nad rzeką Ner powitał nas ostrym podjazdem na zbocze doliny rzecznej. Przejechaliśmy przez miejscowość (w której notabene byłem po raz pierwszy, podobnie zresztą jak w pozostałych miejscowościach na dzisiejszej trasie) i nasze drogi skierowały się w stronę Łasku, po drodze mijając miejscowości o takich nazwach jak Apolonia, Pelagia czy Kiki.

W Łasku przejechaliśmy przez miasto, zahaczając m.in. o Plac 11 Listopada.



Kolejnym punktem na dzisiejszej trasie były Pabianice, do których udaliśmy się drogami w dolinie rzeki Grabi.

Gdzieś na trasie.


W Pabianicach przejechaliśmy szybko przez miasto. Z racji naglącego czasu zrobiłem tylko trzy fotki.

Dobrzynka przepływająca między dawnymi fabrykami, a obecnie domem handlowym oraz hotelem ze spa.


Widok na ulicę Zamkową.


Dwór Kapituły Krakowskiej.


Z Pabianic przez łódzki Lublinek, Retkinię, Teofilów oraz Zgierz wróciliśmy do domu.

Gnieźnieńska "Beczka" gdzieś na granicy Łodzi ;)


Pierwsza setka w tym roku zaliczona, kręciło się bardzo przyjemnie, zwłaszcza gdy przed południem zrobiło się znacznie cieplej. Słoneczna pogoda także miała swój udział w budowaniu pozytywnego nastroju. Szacun dla Kamila, dla którego była to pierwsza rowerowa setka w życiu, a i pierwszy outdoorowy wyjazd rowerem w tym roku!



 DST 107.65km
 Czas 05:14
 VAVG 20.57km/h
 Sprzęt Canyon
  Niedziela, 11 września 2016
   Kategoria >100

Poznań Bike Challenge

 DST 117.00km
 Czas 03:39
 VAVG 32.05km/h
 Sprzęt Corratec
  Sobota, 3 września 2016
   Kategoria >100

Poznań, Puszczykowo, Szreniawa

Poznański rynek o poranku.



Żuk w służbie społeczeństwu :)


Warta w okolicy Puszczykowa.


Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie.


Przystanek PKP w Szreniawie na linii kolejowej Poznań-Wolsztyn. Na uwagę zasługują kształtowe semafory.




Dolina Cybiny w okolicy Swarzędza.
 DST 110.30km
 Czas 05:55
 VAVG 18.64km/h
 Sprzęt Author
  Czwartek, 26 maja 2016
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Pierścień Rowerowy dookoła Poznania

Powtórka objazdu Pierścienia z Micorem sprzed 3 lat. Tym razem w szerszym gronie :) Nie chcieliśmy bezsensownie nabijać dodatkowych kilkudziesięciu kilometrów, dlatego też na Pierścień dojechaliśmy autami. Za punkt startu/mety wybraliśmy Dąbrówkę Kościelną, skąd zaczęliśmy trasę przeciwnie do wskazówek zegara, kierując się przez Puszczę Zielonkę do Murowanej Gośliny. Trasa niemal identyczna do tej z 2013 roku - klik, z tym że dziś mogliśmy przejechać przez poligon wojskowy w Biedrusku

Fotorelacja z wyjazdu:

Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka


Warta w okolicy Biedruska.


Wjazd na poligon w Biedrusku.


Scenografia z "Ogniem i Mieczem" na poligonie w Biedrusku.


Ruiny kościoła pw. ścięcia św. Jana Chrzciciela na poligonie w Biedrusku (w dawnej wsi Chojnica)


Naturalny krajobraz.


Wiatrak "holender" w Kiekrzu.


Źródełko typu wywierzyskowego w Żarnowcu.


Gdzieś po drodze, świeżo po procesji Bożego Ciała.


Wieża widokowa na Osowej Górze.






Pałac w Rogalinie.


Zamek w Kórniku.


Bednary.


Pierścień zamknięty :)


 DST 168.04km
 Czas 08:04
 VAVG 20.83km/h
 Sprzęt Author
  Poniedziałek, 2 maja 2016
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Piernikowe Myszy - czyli Toruń i Kruszwica

Aby corocznej tradycji stało się zadość, należało wybrać się do jednej ze stolic województwa kujawsko-pomorskiego, czyli Torunia. Zgodnie z przewidywanym kierunkiem wiatru, do Kopernikowego grodu wybraliśmy się za pośrednictwem PKP, aby z wiatrem udać się do Gniezna.

Początek wycieczki to oczywiście toruński most na Wiśle.


W Toruniu odbywały się imprezy majówkowe, stąd też ogromna ilość turystów na starówce uniemożliwiła spokojną, rowerową eksplorację. Po krótkiej wizycie na rynku zarządziliśmy powrót.

Toruńskie klasyki.








Odwrót z Torunia to trasa przez Wielką i Małą Nieszawkę, a także ogromny kompleks leśny w postaci Puszczy Bydgoskiej, którym dotarliśmy do Gniewkowa. Dalsza trasa to przede wszystkim nudne, równinne kujawskie tereny.

Nie mogło oczywiście zabraknąć tradycyjnego pomidorowego soku :)


Omijając bokiem Inowrocław dotarliśmy do Kruszwicy, gdzie podobno myszy Popiela pożarły. Nas nic nie pożarło, natomiast chłopaki skonsumowały lokalny wątpliwy przysmak w postaci bułki z karkówką.


Z Kruszwicy przez Strzelno, Gębice oraz Trzemżal dotarliśmy do Gniezna.

Nowy nabytek Pana Jurka na tle bezkresnego, kwitnącego rzepaku.


Most kolejowy w Marcinkowie w oddali.




Pointując dzisiejszy wyjazd, pogoda była wspaniała (wreszcie można było ubrać się na krótko), atmosfera również dopisywała, a wmordewindu nie uświadczyliśmy :)
 DST 127.75km
 Czas 05:39
 VAVG 22.61km/h
 Sprzęt Author
  Poniedziałek, 14 marca 2016
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Szlakiem zapomnianych mostów

Kontynuując tradycję gnieźnieńskich bikestatowiczów postanowiłem towarzyszyć Kubie i Micorowi w rowerowym tripie szlakiem trzech opuszczonych mostów zlokalizowanych na pograniczu Wielkopolski i Kujaw tudzież Pałuk. W tripie uczestniczył ponadto Sebastian wraz z Mariuszem, którzy dołączyli do nas w Ostrowitem Prymasowskim. Pierwsza pauza miała miejsce właśnie w tej miejscowości, gdzie nie mogłem oprzeć się przed sfoceniem po raz enty :) szachulcowej chaty.



Dalsza trasa przebiegała urokliwymi polodowcowymi dolinami.

Jezioro Miławskie



Jezioro Kamienieckie


Singielkiem wzdłuż brzegu jeziora udaliśmy się w kierunku nieużytkowanej od dawna linii kolejowej Mogilno-Orchowo...



...gdzie po przeprawie przez chynchy czekał na nas pierwszy z mostów.



 

Do kolejnego mostu, znajdującego się między Jeziorem Kunowskim, a Bronisławskim musieliśmy udać się aż w okolice Strzelna. Po drodze Kubę spotkała niemiła niespodzianka w postaci złapanej gumy (Micor wykrakał), stąd też nastąpiła przymusowa przerwa pod sklepem w Kwieciszewie, gdzie autochtoniczni miłośnicy niskoprocentowych trunków spożywali złocistą ambrozję we wczesnych godzinach popołudniowych ;) Anyway, po przerwie szybkim tempem dotarliśmy 'nad', a nawet 'pod' rzeczony most.





Po ostatnią "kładkę" podjechaliśmy w okolice Mogilna - do Żabna. Po raz kolejny stałem się zdobywcą owego mostu, bowiem bezproblemowo wdrapałem się na jedno z przęseł, skąd roztaczał się poniższy widok:









Powrót zarządzono przez Wylatowo oraz Trzemeszno, gdzie rozstaliśmy się ze Sebkiem oraz Mariuszem. Trip udany, ze względu na ciekawe atrakcje oraz wyborną  i specyficzną atmosferę poniedziałkowych biketripów, którą można poznać tylko podczas wojaży w naszym gronie :)

Na koniec krótki filmik autorstwa Sebastiana
 DST 104.35km
 Czas 05:35
 VAVG 18.69km/h
 Sprzęt Author
  Sobota, 3 października 2015
   Kategoria Ciekawe wycieczki, >100

Urban exploration po Gminie Strzałkowo

Na sobotę zaplanowaliśmy z Kubą wycieczkę po opuszczonych pałacach i dworkach znajdujących się na terenie Gminy Strzałkowo. Obiekty te miałem już okazję eksplorować m.in. podczas wycieczki odbytej ponad 2 lata temu. 

Pierwszym obiektem na naszym dzisiejszym szlaku jest pałac w Unii, do którego docieramy m.in. przez Gorzykowo, Czajki oraz Szemborowo.

Hodowla buldożków francuskich w Gorzykowie ;)


FSO 125p gdzieś po drodze.


Opuszczony PGR w Czajkach.


Humans of...




No i jest rzeczony pałac w Unii.






Szwendając się po Gminie Strzałkowo w okolicy Kornat natrafiamy na ewangelicki cmentarz.


A w samych Kornatach zaintrygowała nas kartka na drzwiach sklepowych ze słynną czcionką Comic Sans ;)


W okolicy Radłowa natrafiamy na pomnikowy dąb.


A i w samym Radłowie atrakcji eksploracyjnych nie brakuje, gdyż znajduje się tam opuszczony dworek. Przez ostatnie 2,5 roku niewiele się zmienił.








Stamtąd udajemy się już w okolice Polanowa nieopodal Powidza, gdzie czeka na nas ostatnia atrakcja...

Betonka ze Strzałkowa do Powidza.


...opuszczone gospodarstwo








Przez Powidz i Witkowo szybkim tempem dotarliśmy do Gniezna, gdzie jeszcze musiałem dokręcać do setki ;)

Film z eksploracji dworku w Radłowie:

 DST 105.70km
 Czas 06:11
 VAVG 17.09km/h
 Sprzęt Author
  Sobota, 4 lipca 2015
   Kategoria >100

Żnin, Janowiec Wielkopolski

O świcie, przed upałem, ruszyliśmy na szosowy objazd pałuckich terenów. Wyszła bardzo przyjemna i atrakcyjna krajobrazowo pętelka :) Zahaczyliśmy m.in. o Biskupin, Wenecję, Żnin oraz Janowiec Wielkopolski.

Zamek w Wenecji


Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji


Rynek w Żninie


Jezioro Żnińskie Małe


Rynek w Janowcu Wielkopolskim

 DST 111.00km
 Czas 04:35
 VAVG 24.22km/h
 Sprzęt Corratec
  Sobota, 9 maja 2015
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Rzepakowa Kraina

Korzystając z wolnego weekendu i świetnej pogody postanowiłem wraz z Kubą wybrać się dziś na pogranicze Wielkopolski i Kujaw. Motywem przewodnim dzisiejszego wyjazdu był wszechobecny rzepak. Można było dziś dostać oczopląsu od ferii żółtych barw ukwiecających każdy element wolnej przestrzeni niczym flaga Ukrainy :) 

Pierwszą naszą dzisiejszą destynacją jest Ostrowite Prymasowskie słynące z kościoła pw. św. Marcina oraz szachulcowej chaty z połowy XIX wieku (zdjęcia już kiedyś pozwoliłem sobie wrzucić). Natomiast za wsią naszym oczom ukazują się takie przyjemne widoczki doskonale charakteryzujące obszar Pojezierza Gnieźnieńskiego.















Podobne widoki towarzyszą nam niemal przez całą dzisiejszą trasę.
Na lewo pole, na prawo rzepak, a gdzie jezioro?



Woda jak widać mokra :D Jezioro Kamienieckie widziane z plaży w Rękawczynie.



Po przerwie, na początek singielek na linią brzegową jeziora, a następnie kręcenie się po lesie w poniższych klimatach. 



No i na koniec słynny most na nieużytkowanej linii kolejowej Orchowo-Mogilno.
Najpierw kilka kilometrów przedzierania się przez habazie (na szczęście jeszcze nie takie wysokie jak latem).


Jest i on!






W drodze powrotnej trafiamy na pagórek w okolicy Mijanowa z charakterystycznym punktem triangulacyjnym.


No i najgłębszy w Wielkopolsce akwen wodny - Jezioro Popielewskie z turbinami wiatrowymi w tle.


Powrót przez Trzemeszno, Pasiekę, Jankowo Dolne.





 DST 100.83km
 Czas 04:45
 VAVG 21.23km/h
 Sprzęt Author
  Sobota, 25 kwietnia 2015
   Kategoria >100, Ciekawe wycieczki

Poznań - WPN - Gniezno

Idea sobotniego wyjazdu narodziła się jak zwykle bardzo spontanicznie podczas wspólnej dyskusji w trakcie piątkowego rowerowania :) Najogólniej mówiąc, wykorzystując sprzyjający wiatr z zachodu postanowiliśmy udać się za pośrednictwem Przewozów Regionalnych do Poznania, a stamtąd Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowy do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Powrót tradycyjnie z zahaczeniem o Rogalin i Kórnik.

W sobotę o skrajnie nieprzyzwoitej jak na ten dzień porze (8 !), zjawiliśmy się przed dworcem PKP w Gnieźnie. Szybkie kupno biletów, załadowanie się do ENki zwanej "Kiblem" i już w przedziale dla podróżnych z większym bagażem ręcznym możemy w miarę komfortowo przemieścić się do Poznania. Wysiadamy na Garbarach skąd w pierwszej kolejności udajemy się na poznański rynek.



Chwila focenia i ruszamy nad Wartę, mijając na ul.Grobla fenomenalny mural !


Docierając nad Wartę wjeżdżamy na NSR - Nadwarciański Szlak Rowerowy, którym przez Luboń oraz Puszczykowo docieramy do Mosiny. 













Starorzecza Warty


Willowa zabudowa w Puszczykowie.




Docierając do Mosiny ułożyłem sobie plan wjazdu do WPNu (Wielkopolskiego Parku Narodowego). Postanowiliśmy wjechać przez szpital w Ludwikowie. Po szybkim zjeździe docieramy do Jeziora Kociołek oraz Jeziora Góreckiego.

Jezioro Kociołek.







Jezioro Góreckie.





Wyspa Zamkowa z ruinami zamku Klaudyny Potockiej.




Przez osadę Jeziory zmierzamy na wieżę widokową na Osowej Górze.

Ulica Pożegowska będąca jednym z ulubionych podjazdów dla poznańskich szosowców :)



Widok z wieży widokowej na poznańskie betonowe osiedla ;)



Zjeżdżając w dół Pożegowską ledwo udaje mi się wycisnąć 60km/h - słabo :( 

Z Mosiny, będąc pchanymi przez wiatr w błyskawicznym tempie docieramy do Rogalina. Niestety przed pałacem odbywają się jakieś prace remontowe i nie jest możliwe wejście na plac. Z Rogalina musimy się zadowolić fotką mauzoleum Raczyńskich. 



Jadąc nudną szosą przez lasy w stronę Kórnika, mijając po drodze panie jagodzianki, przypomina mi się, że w miejscowości Czołowo znajduje się opuszczona jednostka wojskowa, a konkretnie siedziba byłego 31 dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej. Jednostka funkcjonowała od 1963 roku aż do roku 1998. Od tego czasu niszczeje, a okalająca ją flora powoli wdziera się na każdą wolną przestrzeń.









Swobodę eksploracji nieco psuje ogrom ludzi, którzy akurat się tam kręcili tego dnia w związku z jakimś szkoleniem wojskowym.

Kilka kilometrów dalej usytuowany jest Kórnik, którego główną atrakcją jest Zamek Górków i Działyńskich wraz z przylegającym doń arboretum.



Tu także tłumy ludzi :( Nad pobliskim Jeziorem Kórnickim urządzamy długą przerwę pełną marketowych specjałów spożywczych oraz niesamowicie specyficznego poczucia humoru :D

Droga powrotna do Gniezna m.in. przez Tulce oraz Kostrzyn.





Sobota rowerowo wykorzystana w 100% :)

 DST 136.89km
 Czas 06:17
 VAVG 21.79km/h
 Sprzęt Author

 O mnie



Marcin
  • Wszystkie kilometry: 74587.87 km
  • Km w terenie: 5480.60 km (7.35%)
  • Czas na rowerze: 143d 11h 10m
  • Prędkość średnia: 21.55 km/h

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

 Moje rowery

 Kategorie

 Archiwum